W dniach 18-19.10.2018r. odbyła się wycieczka do Wrocławia. Uczestniczyli w niej uczniowie klas 2pr i 3pr, opiekę nad nami sprawowały p. M. Igielska oraz p. M Żach. Pięciogodzinna podróż i wczesna godzina wyjazdu (5.30), nie odebrały nam chęci poznania kolejnego pięknego miasta Polski. Gdy dotarliśmy na miejsce, udaliśmy się na wyjątkowe warsztaty na Uniwersytecie Wrocławskim: „Wiek i płeć na podstawie szczątków kostnych”. Na zajęciach rozpoznawaliśmy płeć wręczonych nam kości, a trzeba dodać, że były to prawdziwe szczątki pochodzące z wykopalisk dolnośląskich. Po zajęciach oglądaliśmy wystawy w Muzeum Człowieka w Katedrze Biologii Człowieka Uniwersytetu Wrocławskiego: „Antropogeneza”, „Ontogeneza i patologie w szkielecie człowieka”, „Kulturowe obrządki pochówkowe”. Po lekcji biologii przyszła kolej na lekcję historii. Tuż przed wejściem na UW spotkaliśmy się z panią przewodnik, która oprowadziła nas po najciekawszych zakątkach Wrocławia. Zobaczyliśmy m.in. najcenniejsze kamienice, pomnik Aleksandra Fredry, budynek ratusza oraz dwa małe domki nazwane „Jasiem” i „Małgosią”. Byliśmy także na Placu Solnym, na którym kiedyś handlowano solą, a obecnie przez całą dobę sprzedaje się tam kwiaty. Miasto znane jest z ukrytych na ulicach i w zaułkach niewielkich rzeźb krasnali. Obecnie jest ich 283 i stale zwiększa się ich liczba. Pani przewodnik pokazała nam pierwszego z nich – Papę Krasnala, który został postawiony w 2001 roku. Reszta małych istot już sama rzucała nam się w oczy, mimo ich skromnego wzrostu. Widzieliśmy m.in. Syzyfki, Słupniki, Więźnia przy Starym Więzieniu, Życzliwka i wiele innych. Wrocław nazywany jest również „Miastem Mostów”, których jest ponad 120. Zobaczyliśmy najważniejsze z nich: Most Piaskowy – najstarszy most żelazny we Wrocławiu – oraz Most Tumski, na którym zakochani wieszają kłódki na znak wiecznej miłości. Po wyczerpującym, ale przyjemnym zwiedzaniu najciekawszych i najważniejszych miejsc udaliśmy się do Ogrodu Japońskiego, powstałego w 1913r z okazji Wystawy Światowej. Namiastkę prawdziwej, japońskiej kultury poczuliśmy spędzając swój czas pomiędzy alejkami prowadzącymi poprzez cały kompleks.
Nocowaliśmy w zabytkowym Dworku z przełomu XIX i XX wieku, w którym obecnie mieści się schronisko młodzieżowe. Ciepły wieczór był idealny na pieczenie kiełbasek na ognisku w parze ze śpiewaniem i tańcami. Bardzo dziękujemy Idze za akompaniament na gitarze i piękny głos J.
Po wspólnie przygotowanym śniadaniu (szkoda, ale zapomnieliśmy zabrać z kuchni świeżo upieczony, aromatyczny piernik – został przypadkowo na pamiątkę dla gospodarzy...) od razu wyruszyliśmy do wrocławskiego ZOO. Zaczęliśmy od Afrykarium, w którym poczuliśmy gorący, afrykański klimat. Wraz z panią przewodnik podziwialiśmy różne gatunki ryb, od płaszczek po rekiny, które pływały w ogromnych akwariach dookoła nas. Po wyjściu z Afrykarium zwiedziliśmy pozostałą część ogromnego ZOO, który jest najstarszym ogrodem zoologicznym w Polsce. Po obiedzie udaliśmy się na urokliwy nocny pokaz wrocławskiej fontanny multimedialnej. Ten dość krótki, ale intensywny wyjazd dostarczył nam wiele wrażeń i nowych doświadczeń, które do dziś wspominamy. M.Żach